Kobieta, która bardzo chciała, aby jej czworonóg trafił do dobrych i kochających ludzi po jej śmierci, napisała list w imieniu swojego psa, który potem został przekazany nowym opiekunom jej ukochanego owczarka.
Kiedy osoby adoptujące jej zwierzaka czytały go, nie mogły ukryć wzruszenia.
"Traktuj mnie dobrze, mój kochany przyjacielu. Nie znajdziesz na świecie nikogo bardziej wdzięcznego niż ja.
Nie lekceważ mnie, nie bij i nie krzycz na mnie. Nawet jeśli podniesiesz na mnie rękę, ja i tak ją poliżę. Wykaż się cierpliwością i zrozumieniem ucząc mnie nowych rzeczy.
Proszę mów do mnie często, bo Twój głos jest tym, co kocham.
Proszę zabierz mnie do domu, gdy jest zimno lub mokro na dworze. Chyba że ty tez tam jesteś, to wolę być z Tobą niż w puchowej pościeli.
Pamiętaj, by w mojej misce zawsze była świeża woda. Nie mogę też cierpieć głodu, ponieważ muszę mieć siły obronić Cię, jeśli zajdzie taka potrzeba.
A jeśli kiedyś zachoruję, nie odwracaj się ode mnie. Pomóż mi spokojnie i bez bólu przejść na drugą stronę. Proszę o to, abym mógł spędzić ostatnie chwile życia w najbezpieczniejszym dla mnie miejscu- w Twoich ramionach".
Spodobał ci się artykuł? Podziel się nim ze znajomymi.