powrót do listy

Potrącona koteczka walczy o życie

1 120,00 zł

Cel: 1 500,00 zł

74%
Zbiórka została zakończona
Sytuacja jakich wiele. Codzienny obrazek z polskich dróg. Główna droga, samochód za samochodem. Jedziemy do pracy. Kierowca we wsi potrąca kota. Kotka pada na drogę. Leży nieruchomy.



Nikt się nie zatrzymał, sprawca także. Sznury samochodów dalej się ciągną... Każdy pędzi, udając, że nie widzi, co się stało. Nie reaguje na leżące zwierzę na drodze ani później na nasz samochód, stojący na światłach awaryjnych. Szybka reakcja i zabieramy kotkę na pobocze, by zobaczyć, w jakim jest stanie. Jest cała we krwi, sztywna, nie reaguje, ale oddycha, serce bije i jest krążenie. Jedna myśl - szanse na przeżycie żadne, ale chociaż trzeba pomóc jej odejść bez bólu i ukrócić cierpienie. Umierałaby godzinami lub zostałaby zabita przez kolejny samochód.
Szybko pędzimy do kliniki. Kotka został zabezpieczona i nawodniona. Dalej monitorujemy, podaliśmy leki przeciwbólowe i przeciwwstrząsowe. Wstępne badania wykluczyły krwotok wewnątrzczaszkowy czy też większe uszkodzenie organów. Czekaliśmy, czy kotka odzyska funkcje życiowe i będzie na tyle stabilna, by przejść operację. Jedno oczko było całe we krwi, wyluksowane z oczodołu. To z tej strony kicia została uderzona przez auto. Po dobie okazało się, że odroczono zabieg ze względu na możliwość uratowania oczka. Kicia została pod ścisłą opieką weterynaryjną. Wróciły wszystkie funkcje życiowe. Koteczka sama zaczęła wstawać. Z godziny na godziny stan się poprawiał. Kicia była coraz bardziej aktywna. Dziś zaczęła jeść! Stan stabilny! Będzie dobrze.

Jadąc drogą i widząc potrącone zwierze, pomyślcie... Czy może to nie jest czyjś przyjaciel? Czy nie cierpi ? Co musi czuć ? Co da się zrobić? Jak byście się czuli, gdyby wasz pies lub kot wpadł pod samochód, a nikt by nie zareagował i nie udzielił pomoc? Dokąd tak pędzimy? Czemu zamykamy oczy? Skąd ta obojętność w dzisiejszych czasach? Pilnie potrzebujemy pomocy w sfinansowaniu operacji i leczeniu koteczki.

Edit.1 BŁAGAMY O KAŻDĄ NAJDROBNIEJSZĄ POMOC, BEZ NIEJ NIE BĘDZIEMY MIELI ZA CO OPŁACIĆ OPERACJI :(

Edit. 2 KOTKA PRZESZŁA BARDZO DOBRZE OPERACJĘ USUNIĘCIA OCZKA, ZOSTAŁA WYBUDZONA PO OPERACJI. Nadal błagamy o każdy grosz na opiekę weterynaryjną dla kotki.

Adrianna Mech

Organizator zbiórki

zadaj pytanie

Wpłaty - 41

google.com, pub-8915492416862425, DIRECT, f08c47fec0942fa0

Komentarze