powrót do listy

pomoc w opłaceniu leczenia Filipka

0,00 zł

Cel: 4 000,00 zł

0%
Wpłać teraz
Kot Filip (pojawił sie w ogrodzie jak przysłowiowy "Filip z Konopi" ) bytujący w moim ogrodzie (czasami z koleżanką korzystający z uroków salonu) od wielu lat, zaniemógł. Zaczął słabo jeść i bardzo schudł. Nie było wyjścia i zabrałam go do lecznicy w Gdańsku, która zajmuje się takimi zwierzakami. Po wstępnych oględzinach okazało się, iż ma zęby w fatalnym stanie, ale zanim będzie można przeprowadzić zabieg, trzeba zrobić szereg badań. Dostał kroplówki nawadniające, antybiotyki i tabletki p/bólowe. Kolejna wizyta to pobranie krwi gdyż na poprzedniej nie był zupełnie na czczo. Wczoraj dostałam wyniki (w załączniku) i dziś pilna konsultacja i kolejny parametr trzustkowy do zbadania. Wynik kosmiczny - bardzo silne zapalenie trzustki, nie wspominając o wynikach nerkowych. Aby kotu ulżyć, nawodnić i zrobić kolejne badania np. moczu, echo serca zdecydowaliśmy zostawić Filipa w klinice na 2 dni. Koszty niebotyczne. Tylko 1 dzień do wydatek rzędu 550-600 zł ze wszystkimi lekami, ale może pojawić sie konieczność jeszcze czegoś dodatkowego. Na obecna chwilę mój cały wydatek to 711 PLN za 3 wizyty (paragony w załączniku) plus szpital 2 dni 1100-1200. Jak przyjdzie wydłużyć pobyt w szpitaliku, to nie wiem czy dam radę finansowo. Chciałabym dać Filipowi jeszcze komfort życia, bez bólu jeżeli lekarze ocenią jego stan na rokujący poprawę. Proszę pomóżcie mi opłacić jego leczenie. Nie skazujmy go na eutanazje tylko z powodu pieniędzy.

Dorota Trześniowska-Skrzypczak

Organizator zbiórki

zadaj pytanie

Wpłaty - 0

google.com, pub-8915492416862425, DIRECT, f08c47fec0942fa0

Komentarze