SZANOWNI PAŃSTWO
Mam na imię Grzegorz i jestem w bardzo ciężkiej sytuacji. W 2015 roku miałem wypadek. Mam uszkodzony rdzeń kręgowy i poruszam się na wózku inwalidzkim. Mieszkają razem ze mną dwie piękne suczki. Psotka ma 8 lat, a Perełka 2 latka. Obydwie są ze mną od małych szczeniaków. Pierwszą znalazłem gdy wracałem z pracy (8 lat temu), błąkała się po drodze wygłodzona i zmarznięta, drugą podrzucono mi pod bramę mojej posesji. Żal mi ich było i nie mogłem ich nie przygarnąć.
Problem jest w tym, że brakuje mi środków finansowych na ich utrzymanie. Nie chcę ich oddawać do schroniska, ponieważ są takie śliczne, milutkie i kochane. Bronią mnie przed nieproszonymi gośćmi. Mieszkam na wsi, 12 km.od miasta, więc czasami różni ludzie się tu kręcą.
Od czasu wypadku żyję z renty ZUS w wysokości 1200 zł.(wraz z zasiłkiem opiekuńczym) i nie ukrywam, ciężko mi to wszystko ogarnąć. Moje utrzymanie bardzo dużo kosztuje ( pampersy, podkłady, maści przeciwodleżynowe, leki, dojazdy na rehabilitację, do poradni neurologicznej i urologicznej, internet i wiele innych.) Do tego dochodzą opłaty za wodę i prąd.
Wydawałoby się, że utrzymanie dwóch suczek to przecież tak niewiele, ale to błędne myślenie. Osoba, która ma w domu czworonogi wie o czym mówię. Wszystko niestety kosztuje. Karma jest droga, zastrzyki od wścieklizny, wyjazdy do weterynarza na obcięcie pazurów i ogólne badanie stanu zdrowia. Od czasu, do czasu trzeba je odrobaczyć, w miarę potrzeby trzeba pozbyć się. pcheł i jak biegają po podwórku, trzeba zastosować środki przeciw kleszczom. Dwa lata temu trzeba było wysterylizować starszą suczkę (koszt 600zł.) na co musiałem wziąć kredyt.
W imieniu swoim i tych kochanych czworonogów, proszę państwa o pomoc finansową na ich utrzymanie. Ja ze swojej renty nie daję rady. Pytania proszę kierować na mój adres e-mail: grzegorznawrocki11@wp.pl
UDOSTĘPNIJ ZBIÓRKĘ DALEJ.
Dziękujemy za okazałą pomoc.
powrót do listy
Pomoc dla piesków.
google.com, pub-8915492416862425, DIRECT, f08c47fec0942fa0
Komentarze