Nora walcząca o życie

Dzięki Pani Marcie udało się całkowicie uzbierać kwotę niezbędną do leczenia Nory.




Kochany, radosny piesek.. Taka była Nora. Dwa tygodnie temu.,zrobiła o krok za daleko, w kilka sekund uciekła przez uchyloną przez listonosza furtkę. To naprawdę były sekundy. Moją małą kruszynke potracił samochód. Nora ma uszkodzony rdzeń kregowy, zmiany na nerkach,słaba widoczność pęcherza moczowego, stan zapalny w organizmie. Stan Nory był bardzo zły ale nie pozwoliliśmy jej uśpić .Ten piesek na to nie zasłużył!! Proszę pomóżcie uratować mojego pieska ,który jest dla mnie wszystkim!!!! Moja kochana perełka przeżyła bardzo skomplikowaną operację. Od przyszłego tygodnia zaczynamy rehablitacje Nory. Będziemy jeździć 3 razy w tygodniu na zabiegi i do Pani doktor. Pani doktor powiedziała że zrobiła wszystko co w jej mocy ,ustabilizowała nozki. Nora ma uszkodzony rdzeń kregowy. Pani doktor wysunęła 4 kręg w górę (żeby była ruchomośc)I nałożyła na 5 cement . Nora nie ma czucia w nóżkach, ale będziemy uczyć ja tzw,,chodu rdzeniowego". Nora podnosi głowę do góry,siada,widzi,słyszy,reaguje na imię. W przyszłym tygodniu zaczynamy rehablitacje,czym wcześniej zaczniemy tym lepiej . Na rehablitacje będziemy jeździć 3 razy w tygodniu do kliniki doktora Grzegorza Wąsiatycza w Poznaniu .Za dwa tygodnie,jak Nora nie będzie miała już szwów, to zaczniemy działać na bieżni mokrej . Czy Nora będzie chodzić? Zadaje codziennie ,po kilkanaście razy to pytanie lekarzowi ,chirurgowi, technikowi..odpowiedz zawsze jest ta sama . Czas pokaże... Wszystko zależy od organizmu, od tego jak będziemy ja rehablitować. Ja wierzę... Oczywiście że tak. Błagam o pomoc w uzbieraniu pieniążków na rehabilitację, pomóżcie mojej perełce uzbierać chociaż na jedną wizytę rehabitacyjna.