Nieszczęście w maleńkim kocim ciałku

Nieszczęście w maleńkim kocim ciałku...


Mała kotka, głodna, chora, zrezygnowana, czekała na polnej drodze, pośrodku niczego. Na szczęście coś jednak tknęło to kocie dziecko i ostatkiem sił wyszła a ulicę, gdzie zdarzył się cud. Kotkę wypatrzyliśmy przejeżdżając tamtędy.Jej stan był tragiczny... Ledwo żywa, przeraźliwie głodna, oblepiona odchodami, zjadana przez robaki, zakatarzona, a jej oczko właściwie wypłynęło a zewnątrz.
Rozpoczęliśmy walkę o to małe kocie życie. Gdy stan maleństwa został ustabilizowany, konieczna była operacja usunięcia zniszczonego oka. Na szczęście w kotce obudziła się ogromna chęć życia!  Serducho ma pełne miłości! Dodatkowo przy jej apetycie mamy nadzieję, że szybko dojdzie do pełni sił!Drugą wielką miłością kotki (poza jedzeniem) okazał się człowiek! Ogromnie kocha i bezgranicznie ufa. Kociak złoto! Na razie jednak musimy prosić Was o pomoc na jej leczenie.