powrót do listy
Nierówna walka z Babeszjozą
Znaleziony 27 lipca piesek błąkał się zagubiony i zdezorientowany między leśnymi drogami. Biegał wystraszony za każdym samochodem szukając ratunku i pomocy. Objeździlismy sąsiednie miejscowości w poszukiwaniu jego właściciela. W tamtych okolicach nikomu jednak piesek nie zaginął. Pytaliśmy w domach i sklepach... Nikt go nie szukał, nikt o niego nie pytał, nikt go nie chciał.
Wzięliśmy go ze sobą. Piesek był bardzo osłabiony, spragniony, głodny i wycieńczony. To znacznie osłabiło jego system odpornościowy, przebywał w lesie i na łąkach, był więc narażony na atak kleszczy... a sezon w pełni jak wiemy. Dwa dni temu jego stan bardzo się pogorszył. W stanie krytycznym trafił do lecznicy na kroplówki i leczenie. Obecnie jest już stabilnie ale walczymy o każdy kolejny dzień!
Po wstępnych badaniach u weterynarza okazało się, że ma babeszjozę. To śmiertelna choroba wywołana przez kleszcze, która niszczy czerwone krwinki, atakuje wątrobę i nerki. Psu bardzo słabo pracują nerki, ma zółtaczkę, organizm nie daje rady wyprodukowac wystarczającej ilości krwinek czerwonych dlatego codziennie zostaje mu przytaczana krew,dostaję sterydy i kroplowki. Codziennie walczymy o to aby przeżył. Ale koszt leczenia jest duży. Błagamy o najdrobniejszą pomoc.
google.com, pub-8915492416862425, DIRECT, f08c47fec0942fa0
Komentarze