Na łapkę kotka

Ten wyjątkowej urody, przemiły,młody kot (2 lata) mieszkał na jednym z opolskich podwórek, dokarmiany przez kilku mieszkańców. Niestety nikt go nie zaprosił na stałe pod swój dach. Niestety – bo życie kota podwórkowego nie jest bezpieczne – pewnego dnia zniknął i pojawił się po 6 tygodniach. Mocno kulejący, chudy, z łysinami po bokach (wylizywał się z bólu u ze stresów). Prześwietlenie RTG wykazało zerwanie stawu łokciowego i złamanie kości. Ortopeda podjął się zoperowania łapki, ponieważ tylko taki zabieg mógł dać szansę kotu na powrót do sprawności i życie bez bólu. Zabieg przebiegł prawidłowo, teraz kocurka czeka długie leczenie i rehabilitacja. Kotek jest łagody i bardzo dzielny i bardzo zależy nam na tym, by jego przygoda zakończyła się szczęśliwie. Jeśli chcecie wspomóc jego leczenie, będziemy wdzięczne za każdą złotówkę.