Dyszka dla Ryśka

Moi drodzy,
Choroba przychodzi nagle. Jeszcze pod koniec września byłem radosnym, brykającym króliczkiem, aż pewnego dnia strasznie zabolało oko- pociekło z niego coś brzydkiego białego. Wiadomo, moi właściciele nie spodziewali się takiego zwrotu akcji i już na początku miesiąca wyprztykali się z hajsu.
R.C.
Jesteśmy właścicielami tego cudownego króliczka i wszystko co jest wyżej napisane jest niestety prawdą. Posypujemy głowy popiołem i liczymy na Państwa wsparcie.
Ryszard- królik miniaturka ma 7 lat i jest przecudowny i przesłodki. Nie wyobrażamy sobie, żeby go z nami nie było.
Dwa tygodnie temu zauważyliśmy u Ryszarda zaczerwienione oczko i udaliśmy się do weterynarza. Ten stwierdził, że to tylko lekkie podrażnienie, przepisał krople i maść. Po tygodniu stosowania leków, w poniedziałek rano Ryszardowi zaczęła cieknąć ropa. Natychmiast udaliśmy się do innego weterynarza, który po skrupulatnym zbadaniu zwierzaka zszokował nas diagnozą. Diagnoza była przerażająca: Ryszard musi mieć usuniętą prawostronną część uzębienia oraz ropień zagałkowy. Nie jest wiadome, czy przy operacji nie zostanie mu usunięte oczko. Jednak, chcemy o niego walczyć!!! Czas gra na naszą i jego niekorzyść ponieważ ropień powoduje zmiany kośćca.
Nie prosimy Państwa o wiele. Potrzebujemy zebrać 100 osób, które wpłacą po 10 zł na operację Ryśka. Całkowity koszt operacji wraz z wizytami kontrolnymi to ok. 2000 zł. Połowę finansujemy z naszego nadszarpniętego miesięcznego budżetu, a drugą połowę musimy zebrać od dobrych ludzi.
Karta choroby dostępna jest w galerii profilu Ryśka.
Liczymy na Wasze wsparcie.