Diagnostyka i leczenie działkowca

Dzień dobry.
Zbieramy fundusze na chorego około pięcioletniego kotka wyrzuconego w lesie. We wrześniu 2021 roku z działek w lesie koło Radzymina został zabrany kotek w złym stanie zdrowia. Przebywał tam od wielu miesięcy, jednak dopiero wtedy zaczął ufać człowiekowi i podchodzić bliżej. Miał świerzb w uszach, dużą ranę na głowie i opuchnięty cały pyszczek. W pierwszej kolejności trafił do Koterii w Warszawie, gdzie został wykastrowany, a jego rany wyleczone. Jednak nie mógł tam zostać dłużej. Znalazła się osoba, która zgodziła się go przygarnąć, by nie musiał spędzić kolejnej zimy w lesie. Szybko okazało się, że problem z uszami jest dużo większy, niż się wydawało na początku. Po kilku konsultacjach i leczeniu farmakologicznym, które nie przyniosło efektów, okazało się, że w uchu znajduje się mocno ropiejąca zmiana rozrostowa, która wymaga dalszej diagnozy. Na tą chwilę należy wykonać kosztowny rezonans magnetyczny, który pozwoli stwierdzić jaki charakter ma zmiana, jak głęboko sięga i jakie ma rozmiary. Potem kotka czeka operacja, co wiąże się z kolejnym wydatkiem. Koszty znacznie przekraczają możliwości pani, która go przygarnęła, a która utrzymuje się jedynie z emerytury. Dlatego bardzo prosimy o pomoc. Kocurek przeszedł już swoje, został wyrzucony, przetrwał zimę na działkach, długo już znosi ból związany ze swoją chorobą. Zasłużył, by wreszcie cieszyć się swoim nowym domem w zdrowiu.
Dziękujemy za wszelką pomoc.