Przychodzę tutaj, bo już nie wiem gdzie szukać pomocy. Los tak chciał, że znalazłam się w naprawdę ciężkiej sytuacji - straciłam pracę i nie mam nawet pieniędzy, żeby opłacić wynajmowane mieszkanie, a nawet na jedzenie a wczoraj wieczorem znalazłam guza na brzuchu mojej psinki. I tu jest moja prośba, zbieram chociaż na pierwszą wizytę u weterynarza - nie wiem ile dokładnie wyjdzie, Będę ogromnie wdzięczna za każdy grosz:)
Przy okazji może ktoś miał taką sytuację ze swoim zwierzakiem i może mnie chociaż trochę uspokoić, że to nic poważnego :( Guz ma z 2cm średnicy i jest bardzo miękki w dotyku
powrót do listy
Ciche blaganie o pomoc
google.com, pub-8915492416862425, DIRECT, f08c47fec0942fa0
Komentarze