powrót do listy

Bez pomocy nie pokonamy choroby

625,00 zł

Cel: 2 000,00 zł

31%
Wpłać teraz
Piszę to ze łzami w oczach, po kolejnej nocy spędzonej na ostrym dyżurze czekając na informację czy piesek przeżyje noc. Na wszystkich zdjęciach znajduje się ten sam piesek, nazywa się Dżoki i ma 12 lat. Miesiąc temu zdiagnozowano u niego przewlekłą niewydolność nerek oraz silny obrzęk płuc. Piesek cierpi bo mimo leków jego stan jest ciężki a z powodu niewydolności nerek nie może przyjmować leków przeciwzapalnych. Wymaga podpięcia do tlenu, codziennych kroplówek oraz leków dożylnych. Jest to jednak jedynie leczenie objawów, choroba wciąż postępuje. W tym momencie piesek nie jest już w stanie stać o własnych siłach. Jego ostatnią szansą jest przeszczep komórek macierzystych. Przeszczep stymuluje organizm do odbudowy uszkodzonego narządu, poprzez wykorzystanie komórek macierzystych pieska pozyskanych z jego tkanki tłuszczowej. Terapia daje szybką poprawę i nie powoduje skutków ubocznych.
Dżokuś kocha mnie całym swoim sercem i będąc w największych cierpieniach upewnia się, że jestem przy nim. Nigdy o nic nie prosiłam, nigdy na nic nie narzekałam. Ale w tym momencie jestem bezsilna, nie wiem co mam robić i zaczynam tracić wszelkie nadzieje. Mój pies to całe moje życie. Szpital, badania, leki i wizyty to koszt 500-600zł dziennie. Przeszczep komórek to kwota 3000zł. Jest to kwota wykraczająca poza moje finanse i dlatego proszę o pomoc. Proszę was z całego serca. Zawsze pomagałam pieskom w potrzebie a teraz nie jestem w stanie pomóc swojemu własnemu.

Będę wdzięczna za każdą wpłatę. Obiecuję, że się nie poddam i zrobię WSZYSTKO co będzie możliwe by piesek wrócił do normalnego funkcjonowania.










Maja Łysio

Organizator zbiórki

zadaj pytanie

Wpłaty - 31

google.com, pub-8915492416862425, DIRECT, f08c47fec0942fa0

Komentarze