powrót do listy

Balbinka chce wrócić do domu

10,00 zł

Cel: 800,00 zł

1%
Wpłać teraz
Nazywam się Monika i jestem od ponad dwóch lat szczęśliwą posiadaczką dwóch świnek morskich - Balbinki (brązowa) i Myszki (trzykolorowa).

Balbina od początku jest świnką dość chorowitą. Dwa lata temu przeszła operację usunięcia guza na grzbiecie. Po tym czasie obie świnki zaczęły zmagać się z wszołami. Kiedy już się ich pozbyłam, za 2 miesiące znowu z nimi walczyłyśmy. Obie bardzo cierpiały - ciągłe drapanie, swędzenie całego ciała, stres podczas każdej wizyty, ukłucia igły, aby wprowadzić środek na walkę z wszołami. Niestety tak w kółko, wszoły co kilka miesięcy znowu się pojawiają.

Balbina jest świnką bardzo przywiązaną do mnie, tak naprawdę tylko mi ufa, nie ucieka, sama wskakuje na ręce. Bardzo szybko się uczy - w ten sposób nauczyła się tego, że zawsze rano dostają porcję warzyw, więc zawsze budzi mnie, aby się przypomnieć :)
Niestety nie tym razem...

22.02.2022 r. nie usłyszałam rano jej głośnego wołania o jedzenie. Kiedy przyniosłam warzywa - nie wyszła z klatki, Myszka pojawiła się sama. Balbina leżała w kuwecie, mało reagowała. Nie chciała jeść, pić, ruszać się. Próbowałam ją zachęcić natką pietruszki (jej ulubione warzywo, zawsze pierwsza do zjedzenia), ale to nie pomogło... Mówi się, że świnka nie je = świnka umiera. Te kochane gryzonie muszą ciągle jeść, żeby żyć, a ona już kilka godzin nic nie przełknęła. Po około 2 godzinach doglądania jej (nadal nie jadła, nie chodziła, zamykała oczy) zadzwoniłam do weterynarza z prośbą o pomoc. Balbinka pojechała do kliniki, okazało się, że faktycznie coś się dzieje, ale nie jest jeszcze wiadomo co, była bardzo słaba. Okazało się, że musi zostać wykonane USG, badania krwi, RTG, kroplówki, leki, a sama Balbina zostaje na przynajmniej półtorej doby w szpitalu weterynaryjnym. Możliwe cysty, skręt żołądka, zapalenia jelit... Koszty są ogromne, przerastają mnie... do tej pory sobie radziłam, ale wiem, że muszę to zrobić dla mniej, bo to mój przyjaciel. W sumie wychodzi około 800 zł...
1 wizyta 180,00 zł, pobyt w szpitalu 200,00 zł, badanie USG 135,00 zł, RTG 100,00 zł, badania krwi 50,00 zł, konsultacja 150,00 zł...
Ale to nie koniec, okazało się, że prawdopodobnie Balbinka zostanie w szpitalu jeszcze 2 dni, jeśli stan się nie polepszy. Jest to kolejne 400,00 zł za szpital...
Bardzo chcę, aby szybko wróciła do mnie, czeka na nią Myszka, które widocznie odczuwa brak przyjaciółki. Nie chcę, aby sama siedziała w szpitalu, przerażona, bez swojej koleżanki...
Proszę o pomoc, nie stać mnie na takie leczenie...

Monika Załęska

Organizator zbiórki

zadaj pytanie

Wpłaty - 1

google.com, pub-8915492416862425, DIRECT, f08c47fec0942fa0

Komentarze