Pies codziennie czeka na przystanku na starszą Panią, która go uratowała

W małym miasteczku jest jeden przystanek autobusowy. To bardzo oblegany przystanek, jedyne miejsce, z którego można wyjechać do innego miasteczka nie posiadając własnego środka transportu. Codziennie mnóstwo ludzi na nim wyjeżdża i wjeżdża do miasteczka. Codziennie czeka na nim mały pies. Jeśli ktoś próbuje go złapać, ucieka. I jest bardzo szybki! Za każdym razem, gdy przyjeżdża autobus, podbiega do niego, jakby na kogoś czekał.

Ludzie, którzy przyjeżdżają do miasta i nie znają psa, zakładają, że został porzucony. Często pytają, czy czeka na powrót swojego właściciela. Kiedy jakiś autobus się zatrzymuje, piesek od razu się ożywia i jest bardzo podekscytowany. Kiedy jego właściciel nie wychodzi, wygląda na zasmuconego, a potem wraca na przystanek autobusowy, by czekać od nowa.

Prawda jest taka, że ​​ten szczeniak ma historię do opowiedzenia! Wiele lat temu został porzucony i został tragicznie potrącony przez samochód. Jedyną osobą, która zatrzymała się, aby mu pomóc, była starsza Pani. Była bardzo biedna, ale to nie powstrzymało jej przed zabraniem psa do domu i przywróceniem mu zdrowia. Nazywała go Bal Bal.

Bal Bal zatrzymał się u życzliwej kobiety. Mieszkańcy miasta nazywają ją „Babcią”. Babcia jest biedna, ale robi wszystko z Balem Balem. Ponieważ nie stać jej na odpowiednie ogrodzenie, zbudowała prowizoryczną budę, aby Bal Bal miał ciepłe mniejsce w chłodne dni.

Jednak Bal Bal był bystrzejszy.

Za każdym razem, gdy babcia musi jechać do miasta na zakupy, Bal Bal ucieka z budy i biegnie za nią. Babcia uważa, że ​​dzieje się tak dlatego, że jest jej tak oddany, że uratowała mu życie. Bez względu na to, ile godzin babci nie ma, Bal Bal czeka na nią na przystanku.

W zimne dni babcia stara się trzymać Bal Bal w domu. Ale piesek zawsze znajduje jakieś wyjście. Desperacko chce się upewnić, że babcia nie jest sama, kiedy wróci do miasta. Jego oddanie jest niesamowite. Bez słowa Bal Bal mówi swojemu człowiekowi, że tak bardzo go kocha. Że zawsze będzie przy niej, bez względu na wszystko. Mimo że jest smutny i samotny w codziennym czekaniu na przystanku.

Oczywiście babcia martwi się o jego bezpieczeństwo i stara się robić wszystko, aby pieskowi nic się nie stało.  Ale jest biedna i słaba ze starości. Robi wszystko, co w jej mocy, ale wygląda na to, że Bal Bal ma własne zdanie.

Chcesz więcej historii? Polub naszą stronę