3-letni owczarek niemiecki został porzucony w lesie i przywiązny do drzewa. Szczekał przez kilka dni, mając nadzieję, że ktoś go usłyszy.
Nie miał jedzenia ani wody, tylko puste miski i plastikowy transporter dla psa. Miał nadzieję, że jego właściciel wróci, ale to się nigdy nie wydarzyło.
Pobliski mieszkaniec słyszał jego szczekanie kilka dni. W końcu postanowił zgłosić to najbliższej organizacji pomagającej zwierzętom.
Patrol zwierzęcy przyjechał na miejsce najszybciej jak to było możliwe.
Owczarek był przywiazany do drzewa grubym drutem, który dodatkowo owinął się wokół jego łap.
Jeszcze dzień czy dwa i trzebaby było amputować łapę.
Pomoc przyszła w samą porę.
Piesek trafił najpierw do kliniki weterynaryjnej, a po nawodnieniu, gdy odzyskał siły, został przewieziony do schroniska, gdzie czeka na odpowiedzialny dom.
Mimo takiego traumatycznego przeżycia, piesek nadal ufa ludziomi. Poza tym, jest najsłodszym psem w schronsiku!