Bezdomny marznie by tylko móc przytulić swojego psa. Potem pies został mu odebrany

Bez względu na to, gdzie mieszkasz, z pewnością niejednokrotnie widziałeś bezdomnego człowieka. Ich liczba jest wciąż bardzo wysoka. 

Większość ludzi nie wie, jak im pomóc więc starają się ignorować problem. To niestety tylko pogarsza sprawę. Na szczęście, wiele osób podejmuje działania i znajduje sposób na pomoc potrzebującym.

Bezdomność dotyka nie tylko ludzi; może dotknąć też zwierzęta domowe.

Kiedy na dworze jest zimno, życie na mrozie, bez schronienia, może być niebezpieczne. Pewien bezdomny w Detroit zna to aż za dobrze. Przez 6 miesięcy tułał się po miejskich uliczkach, przytulając pod płaszczem swojego ukochanego towarzysza, którego uratował, gdy był szczeniaczkiem.

Mężczyzna załamał się po śmierci swojego syna, do czasu gdy znalazł tego małego szczeniaczka. Wtedy odzyskał sens życia. Zwierzak uratował mu życie i pomógł przeżyć stratę syna.

Powiedział:

"To było najpiękniejsze, co mogło mnie spotkać. Piesek pomógł mi przeżyć śmierć mojego syna. To jest mój pies, moje dziecko. Wszystko co tylko on potrzebował, upewniałem się, że ma."

Mężczyzna nie miał pracy, ani domu, ale wiedział, że dla swojego kochanego czworonoga musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby był szczęśliwy.

Bycie bezdomnym z psem sprawia, że jeszcze trudniej jest stanąć na nogi. Mężczyzna nie mógł nawet pójść do noclegowni dla osób bezdomnych, ponieważ tam nie można wprowadzać zwierząt, a on nie chciał zostawić psa samego.

Wszystko wyglądało na to, że mężczyzna i pies będą musieli pogodzić się ze swoją bezdomnością. Mężczyzna nie widział szans na wyjście z kryzysu, w jakim się znaleźli. Z jednej strony chcieli być razem, z drugiej mróz i zima bardzo dawała się obu we znaki. 

W końcu dwoje młodych ludzi zobaczyło ich na ulicy i zaproponowali swoją pomoc. Zaproponowali, że zabiorą na chwilę pieska i zapewnią mu opiekę, jakiej potrzebuje. W tym czasie meżczyzna nie musiałby się o niego martwić, mógłby pójść do noclegowni na ciepły posiłek albo nocleg, a także mógłby pójść na rozmowę w sprawie pracy.

Mężczyzna nie był pewien co zrobić. Byli razem od tylu miesiecy. Nie wiedział co miałby robić bez swojego zwierzaka. Przekonało go dopiero zapewnienie, że młoda para nie pozwoli, aby pies został przez kogokolwiek  innego adoptowany i że zajmą się nim do czasu, aż mężczyzna stanie na nogi.

Tylko przez te zapewnienia mężczyzna pozwolił zabrać psa. 

Teraz jest bardziej niż kiedykolwiek zmotywowany, by zmienić swoje życie. Jest też bardzo podekscytowany życiem, jakie on i jego piesek będą wkrótce mieli. Wie, że oboje zasługują na coś lepszego i będzie ciężko pracował, aby tak się stało.

To, co jest najwspanialsze, to że mężczyzna odwiedza swojego przyjaciela codziennie, kiedy tylko chce. 

Mamy nadzieję, że mężczyzna zrobi wszystko, aby poprawić ich życie i by znowu mogli być razem.

Proszę, podziel się tym z przyjaciółmi i rodziną.