powrót do listy

Potrącony nie mógł się ruszać

  • okolice Opola
Zgłoszenie z dzisiejszego rana (1 listopada) od osób, które wybrały się na grzyby. W rowie w lesie, za Bierdzanami w kierunku Olesna, leży pies. Żyje, ale nie rusza się.
Bardzo dziękujemy panom, którzy jako jedyni zainteresowali się losem pieska i nas zawiadomili!

Nieduży uroczy kundelek, leżał tak jak widać na zdjęciu, próbował się podnieść, ale nie mógł. Przywitał nas lizaniem po rękach. Pojechaliśmy prosto do weterynarza.
Grzybek, bo tak dostał roboczo na imię, ma zwichniętą lewą przednią łapę (kość łokciowa wypadła ze stawu łokciowego) i prawą tylną (kość udowa wypadła ze stawu biodrowego), liczne otarcia. Na szczęście USG nie pokazało obrażeń wewnętrznych. Oprócz tego podniesione parametry wątrobowe, i zalegający w jelitach kał, a w pęcherzu mocz. Najpewniej psiak nie mógł ponieść się i wypróżnić. Na pewno towarzyszył mu ból :-( i to co najmniej od wczoraj! Ktoś go potrącił i tak zostawił cierpiącego :-(

Fundacja Fioletowy Pies
Opolskie