Pies na gwarancji

Pies na gwarancji...są dni w naszym schronisku że tylko by się głośno wyć chciało i czasami myślę...że bar albo psycholog by się przydał. Wczoraj byłam "szczęśliwa" że dzień zamienił się w noc i zabierze wszystkie "głupoty ludzkie" z sobą. Państwo przyjechali zwrócić po 7 miesiącach psa bo szczeka...z tym bym jeszcze mogła żyć, ale chęć wymiany na inny model po prostu mnie powalił.
Dzisiaj nowy dzień, nowa energia i nowa reklamacja...tak dobrze czytacie Pan przyszedł z reklamacja psa, bo przecież taki pies ma gwarancję. Ręce mi opadły ???? powód reklamacji...pies ciągnie na smyczy i oczywiście Pan wymieni na lepszy model.
A najgorsze jest to, że są to dorosłe osoby...
Oczywiście gwarancja już minęła i modele nie zostały wymienione ???? i przypomniały mi się słowa mojej Babci, że z głupotą wygrać nie można...????

Na zdjęciu jest Zgredek...pies bez gwarancji, trochę uszkodzony przez życie i człowieka, łebek ma przekrzywiony i lubi na spacerach sobie dla siebie poszczekac. W końcu ja też gadam sama z sobą. Kochany staruszek szuka domku.
Schronisko Racibórz.


Tresc ogloszenia pochodzi ze strony schroniska fb Racibórz